niedziela, 10 maja 2015

#4 Nawilżanie; suszarka = siano


Dzisiaj NdW w niedzielę :) Nie rozpisując się, przejdę od razu do rzeczy. Dzisiaj pielęgnacja wyglądała tak:

  • Garnier, Ultra Doux + Isana, Oil Care z dodatkiem D-pantenolu oraz soku z aloesu - jako maska przed myciem - na ok. 30 minut.
    Dawno nie nawilżałam porządnie włosów. Taka mieszanka to świetny na to sposób.
  • Peeling cukrowy (z Babydream).
    Moja skóra domagała się porządnego oczyszczenia, gdyż tydzień temu ją zaniedbałam. Niestety przetłuszcza się szybko.
  • Mycie delikatnym szamponem Hipp, który po peelingu nareszcie świetnie się pienił;
  • Syoss, Color Seal Balsam - na 30 minut w nadziei, że keratyna, którą posiada jest w stanie zadziałać;
  • olej z nasion brokułów + Isana, Oil Care oraz jedwab Biovax - na końce w celu ujarzmienia i ochrony.
Poczekałam aż włosy przeschną, a następnie wysuszyłam je suszarką. Wiedziałam, że popsuje to cały efekt, ale spieszyłam się. Efekt oczywiście koszmarny:
Co za puch!
Zawsze zastanawiam się jak dobrze nawilżone, gładkie i śliskie włosy mogą wyglądać jak suche siano?! Trudno, nadawały się tylko do związania. W WARKOCZ! Jestem świetnym przykładem, że nie każdemu suszarka służy :)

Co do koloru - na końcówkach śladu farby już nie ma! Aby pozostały rude musiałabym nakładać na nie jaśniejszą farbę, tworząc efekt ombre. Ostatecznie oznacza to, że musiałabym nakładać na włosy trzy rożne mieszanki. Odpada. Poczekam jeszcze miesiąc, dwa. Być może tylko pigmentacja pomoże.




Pozdrawiam! ;)

4 komentarze:

  1. Moje włosy też się z suszarką nie lubią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje właśnie tak wyglądają po użyciu soku z aloesu

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje też po suszarce są bardzo aż za bardzo puszyste i lekkie i wszędzie fruwają :D Dlatego suszarka raz na ruski rok :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wyglądają aż tak źle, musisz odstawić suszarkę i będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...