Hej:)
Dzisiaj pielęgnacja niezbyt wymyślna, taki leń ze mnie :) Cały czas nie mogę zdecydować się na nową maskę - bo to za dużo, bo ta za droga. A przecież nigdy w swoim życiu nie zużyłam całej do końca, eh. Ostatnio dużo było na temat bananowego Kallosa, może się skuszę, jeśli trafię w końcu do Hebe (a to może nie być prędko).
Tej niedzieli działo się to:
- mycie skalpu szamponem przeciwłupieżowym Joanny - od kiedy rozjaśniłam włosy zaczęły się problemy ze skalpem. Nigdy wcześniej ich nie miałam. Ostatnio problem się nasilił, pora szukać czegoś, co pomoże. Wybrałam Joannę, bo używam...
- na długość szamponu do włosów rudych i czerwonych Joanny - wydaje mi się, że spisuje się dobrze :D Rudy odcień pozostaje w każdym razie;
- Farcon, Palm Mask - na 40 minut w roli głównej tej niedzieli i Gliss Kur, Oil Nutritive na końce, aby je dociążyć;
- standardowo kropla oleju z żurawiny z Isana, Oil Care + jedwab na końcówki.
Pisałam, że w tamtym tygodniu zachwycałam się swoimi włosami - wyglądały świetnie. W tym lekko im przeszło -.- Nie tworzą już takich fal. Zmiany nie wyszły im na dobre. Palm Mask to całkiem zwykła maska, o ciekawej piankowo-musowej konsystencji, z proteinami - ale bez szału.
A oto efekty (kolor trochę przekłamany):
Miękkie, lecz trochę mniej. Wiem, że zbytnia miękkość nie jest dobra, ale ja tak lubieć! Naczytałam się ponownie, że cienkim włosom przydają się proteiny (takie jak pszenicy), więc wzięłam się za Farcon, ale to chyba słaby wybór. Zawinęłam je w koczek-ślimak z tyłu głowy (nie na czubku) z po godzinie wyglądały niebo lepiej:
Zdecydowałam się na zmianę koloru brwi. Z natury bardzo ciemne nie komponowały się z kolorem włosów. Czerń i rudy się nie lubią :D
Przyznam, że ich kolor jest teraz bardzo zbliżony do włosów na głowie, które w rzeczywistości są bowiem bardziej rude :)) Na zdjęciach prezentują się raczej brązowo. Brwi wydają się być teraz cieńsze i rzadsze. Chyba zainwestuję w kredkę. Nie przeszkadza mi to jednak - czarne, grube brwi to nie lada problem! Kosmetyczki chwalą, a ja płaczę :D
To na tyle, dziękuję, pozdrawiam! :)