niedziela, 20 grudnia 2015

Po prostu udany Dzień Dla Włosów

Hej. Witam po dłuższej przerwie :)
W poprzednim tygodniu nie opisałam Dnia Dla Włosów mimo, że się odbył. I to był całkiem dobry dzień ;) Pojechałam wcześnie rano do rodziców, więc zdjęć nie zdążyłam zrobić. Nawet nie przeglądałam blogów (kompletnie!), wybaczcie. W święta wolne, będe czytać :) Wczoraj ledwie co sobie przypomniałam, że to już czas na wpis. Dlatego będzie skromnie, aczkolwiek również udanie:)

  • Włosy umyłam szamponem Alterra z papają (Natura Siberica właśnie mi się skończył),
  • nałożyłam Kallosa Banana zmieszanego z kilkoma kroplami oleju makadamia,
  • końce zabezpieczyłam serum Elseve.
Czułam, że włosy są dociążone już po wyschnięciu. Wieczorem prezentowały się nawet lepiej, bo jak zwykle po nocnym związaniu całe się powyginały (nie wiem już jak je związywać, kiedyś wyglądały po tym całkiem dobrze).


Znowu udało mi się złapać słońce. Pogoda puki co mało zimowa, ale mi to nie przeszkadza :)
Włosy po olejku są jak wspomnaiałm ładnie dociązone, miękkie, dość gładkie. Co tu się rozpisywać - jest dobrze. Końce planuję podciąć, bo troszkę zmarniały.

Myślę nad potraktowaniem pasemek na odrostach spreyem rozjaśniającym, ale nigdzie nie mogę ich dorwać. Nie wiem czy to dobry pomysł, może ktoś z Was miał z nimi doświadczenia? :)

Nie wiem czy przez święta coś naskrobię, jeśli znajdę czas i ochotę i możliwości to kolejny post się pojawi, a tymczasem życzę Wam wszystkim zdrowych, wesołych i magicznych świąt Bożego Narodzenia :) No i oczywiście szczęśliwego Nowego Roku!

Mogłabym się rozpisywać dalej, ale myślę, że to wystarczy :) Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko! ;)

8 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...