niedziela, 23 sierpnia 2015

#18 Nożyczki Fox Student + Kallos Banana

Witam Was serdecznie :)

No i stało się. Po wielomiesięcznym zastanawianiu i opieraniu się, nareszcie kupiłam nożyczki fryzjerskie. Jednak z rozsądkiem. Na początku myślałam nad rozsławionymi Jaguarami, ale stwierdziłam, że nie potrzebne mi nożyczki dla profesjonalistów za taką cenę. Postawiłam więc na Fox Student, które kupiłam z 30% zniżką na hairstore.pl. Jak się sprawdziły?

Za obcinanie końców wzięłam się sama :D Tylko moja mama nie boi się takiego wyzwania, zwłaszcza, że robi to od kiedy pamięcią sięgam :) Moje włosy wymagały podcięcia natychmiastowo (tak stwierdziłam) zatem nożyczki trafiły do mojej dłoni jeszcze w dniu odebrania paczki.

Sprawdziły się bardzo dobrze! Końce obcięte równo (mam namyśli pojedyncze, bo całość prawdopodobnie jest krzywa :D - pierwszy raz cięłam sobie włosy), gładko, wyglądają zdrowo.
Włosy po prostu ożyły! Uwielbiam ten efekt tuż po podcięciu. Są zupełnie inne -  ładniejsze. Aż trudno się nie zastanawiać nad mocniejszym skróceniem. Myślę, że na jesień na ziemi wyląduje znacznie więcej włosów :) Euforia!


No i stało się - mogłabym to pisać często :D Poszłam na zakupy do Hebe i dorwałam Kallosa Banana, o którym czytałam już wiele i pisywałam w komentarzach, że się na niego skuszę. Nie kłamałam.

  • Na włosy nałozyłam olej kokosowy na godzinkę.
  • Włosy umyłam jak zwykle.
  • Nałozyłam maskę Kallos Banana na 30 minut. Nie zastałam mniejszej wersji, musiałam kupić tę ogromną. Z doświadczenia wiem, że trudno jest mi się pozbyć nawet małej maski, więc nałożyłam solidną porcję.
  • Włosy zmyłam, zabezpieczyłam. Wyschły naturalnie. Poszłam spać w suchych.
Tuż po wyschnięciu włosy były bardzo miękkie, czuć było dobre nawilżenie i odżywienie. Nie puszyły się prawie wcale i nieźle się układały :) Lepszy efekt uzyskałam, kiedy nałożyłam jeszcze większą ilość. Myślę, że moje włosy bardzo lubią się ze sporą dawką tej maski, mimo, że są cienkie i szybko przetłuszczające się. Niestety nie znalazłam jeszcze sposobu na objętość, toteż włosy są raczej typowo przyklapnięte. Jest to u mnie normą.
Jestem absolutnie na tak! Kallosy nigdy mnie nie kusiły, ponieważ posiadany Latte nie robił szału. Zmieniłam jednak zdanie i jak tylko zużyję połowę, zapoluję na kolejne wersje tej maski :)

Znalazłam nowe miejsce w moim pokoju na robienie zdjęć, gdzie włosy prezentują się lepiej, aczkolwiek kolor nadal jest lekko przekłamany. Poza tym na moim telefonie kolory wyglądają zupełnie inaczej.

A Wy lubicie Kallosy? Macie ulubiony? :)

Pozdrawiam!

19 komentarzy:

  1. Kupiłam sobie ostatnio nożyczki, ale te Rossmannowe za 15 zl;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takich 2 sztuki, jesli nie trzy ;) Jak tylko jedne stwarzały wątpliwości kupowałam następne :D Nie warto. Lepiej jedne a porządne ;)

      Usuń
  2. Ależ Ty masz piękne włoski!
    U mnie w NdW też gościł Kallos Bananowy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie najlepiej do tej pory sprawdził się kallos keratin

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej, masz cudowny kolor włosów, naprawdę *.* Myśl o kupnie nożyczek fryzjerskich chodzi mi po głowie już od dwóch miesięcy, może za jakiś czas się na nie skuszę, bo teraz czekają mnie inne wydatki. Ale kupiłabym je i miałabym spokój z płaceniem za fryzjera - byłoby pięknie :D A Kallos Banana - kiedyś też go dorwę ;) Na razie kończę Kallosa Keratin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zrezygnowałam z fryzjerów głównie przez to, że łamali mi włosy podczas czesania. W taki sposób NIGDY nie będą ładne.

      Usuń
  5. Mnie też niedługo czeka podcięcie końcówek, ale chyba zdecyduję się na wizytę u ulubionej fryzjerki, bo przydałoby mi się też lekkie cieniowanie :)
    Uwielbiam Kallosa Banana i niedługo na pewno kupię go ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy podcina mama:) Kallosów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja samodzielnie podcinałam sobie jedynie grzywkę, ale niedawno byłam u fryzjera na podcięcie końcówek i jestem zachwycona, chyba znalazłam fryzjerkę idealną:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ile zapłaciłaś za nożyczki? Ja też mam te Rossmannowe i sama nie wiem co i nich myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś ok 65 zł Plus wysyłka. Normalna cena to 99, jest link w poście :)

      Usuń
  9. Włosy wyglądają świetnie, co do maski te wersji nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestety wersji bananowej nie mogę dorwać w swoim hebe , ciągle mi ją wykupują a kusi mocno :) Ślicznie się błyszczą włosy i widać że ładnie dociążone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wliczając tych przednich piórek :) Nie do opanowania za żadne skarby :D

      Usuń
  11. Włosy wyglądają ślicznie, też lubię ten efekt zaraz po podcięciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od ok 2 lat podcinam sama włosy i na razie jestem zadowolona ; ) Tak jak Ty ścinam w kształt V, dobrym patentem są kucyki pod brodą jeśli robisz to sama ; ) Wtedy wychodzi równo ; ) Uwielbiam włosy zaraz po podcięciu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zapoznam się z tą metodą z kucykami :D Będzie łatwiej następnym razem :)

      Usuń
  13. Na bananowego Kalosa się czaję, do tej pory miałam tylko Latte który dobrze się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...